Piotr Kołodziejczak - pisarz i kompozytor

"Piszę o kobietach, bo lubię przebywać z kobietami. To one fascynują mnie, inspirują i olśniewają. Dlatego piszę o nich książki. Ale moje powieści są adresowane również do mężczyzn, bo chcę, żeby mężczyźni wiedzieli, co tracą, kiedy nie potrafią rozmawiać z kobietami oraz wsłuchać się w to, co mówią."

„Świetnie oddana polska rzeczywistość, problemy polskich małżeństw, z dużą dawką humoru i ciekawych spostrzeżeń.”

14 maja 2013

Między miłością a nienawiścią

Świetnie oddana polska rzeczywistość, problemy polskich małżeństw, z dużą dawką humoru i ciekawych spostrzeżeń.

Poznajemy Justynę, mężatkę, matkę, to ona zdaje się być główną postacią, to na niej opiera się cała historia. Nudzi ją szarość poszczególnych dni, wszystko robi schematycznie, bez zastanowienia się, bez przyjemności. Nie jest szczęśliwa. Podejrzewa, że mąż ma romans, więc za namową przyjaciółki sama wdaje się w związek z obcym mężczyzną, chce się zemścić. Do czego to wszystko doprowadzi? Czego nas nauczy? Przy okazji dowiemy się, co dzieje się na wyjazdach integracyjnych, jak one mogą, choć nie muszą tak oczywiście wyglądać. Jak zachowuje się kobieta, której mąż nie docenia, na którą nie zwraca uwagi, która uderzył tylko raz w zeszłym roku, czy jakoś tak…

Świetnie oddana polska rzeczywistość, problemy polskich małżeństw, z dużą dawką humoru i ciekawych spostrzeżeń. Kryminalny wątek jest tu raczej tłem, dodaje całości pewnego interesującego zabarwienia, intryguje do samego końca postać mordercy. Jakie ma powody, by w tak brutalny sposób kończyć żywot niewinnych osób?

„W kajdankach namiętności” Piotra Kołodziejczaka to książka, w której spotykamy miłość i wątek kryminalny, skomplikowane relacje małżeńskie, jak też pozamałżeńskie, może odrobinę mniej skomplikowane. Początkowo wszystko wydaje się takie spokojne, ciche, zwyczajne, ale nic bardziej mylnego. To tutaj młotkiem zostają mordowane poszczególne ofiary, które znają zapewne swego kata, skoro otwierają mu drzwi, ufają mu?

Z tą książką nie sposób się nudzić, dzieje się tu przez cały czas coś ważnego, coś godnego uwagi i zapamiętania, bardzo podoba mi się wspomnienie o dorastającej córce, o tym, jaka jest dzisiejsza młodzież, jak trudno się z nią „dogadać”, przebić pancerz, którym się otacza nasze dorastające dziecko. Autor doskonale oddaje to, co dzieje się za drzwiami normalnych z pozoru domostw, mieszkań. Wydaje mi się, że pisarz chciał nas uczulić na to, jak bardzo jesteśmy samotni, niby otoczeni grupą ludzi, w tłumie, a jednak nikt nas nie rozumie, nikt nie dostrzega, nikt nie myśli o nas i nie przejmuje się nami. Każdy jest zabiegany, zajęty swoimi sprawami, wszyscy żyjemy zbyt szybko, nawet śpiący tuż obok nas małżonek zdaje się być kimś obcym, zupełnie nam nieznanym, nie mamy z nim o czym rozmawiać, nic o nim nie wiemy i chyba nie chcemy już wiedzieć.

Książkę polecam, choć sam tytuł „W kajdankach namiętności” kojarzy mi się niezbyt przyjemnie, jakoś tandetnie, a wtrącenia w postaci fragmentów innych książek autora uważam za niepotrzebne i niezbyt na miejscu. Jeżeli ktoś przeczytałby powieść i polubił styl autora, sam sięgnąłby po jego twórczość, sam chciałby ją poznać, warto dać czytelnikowi myśleć samodzielnie, nie narzucać się mu. Ogólnie książka ciekawa, czyta się ją niebywale szybko, akcja wartka, fabuła wciągająca. Polecam.

Anna Grzyb
(anna.grzyb@dlalejdis.pl)

PATRONEM MEDIALNYM POWIEŚCI JEST PORTAL DLALEJDIS.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone © Kolodziejczak.info
Wykonanie strony: HRAST - usługi dla e-biznesu