Piotr Kołodziejczak - pisarz i kompozytor

"Piszę o kobietach, bo lubię przebywać z kobietami. To one fascynują mnie, inspirują i olśniewają. Dlatego piszę o nich książki. Ale moje powieści są adresowane również do mężczyzn, bo chcę, żeby mężczyźni wiedzieli, co tracą, kiedy nie potrafią rozmawiać z kobietami oraz wsłuchać się w to, co mówią."

[...] Autor w prosty sposób pisze o problemach, które otaczają każdego z nas [...] – recenzja powieści „Bo wiesz…”

10 października 2013

Recenzja powieści „Bo wiesz…” Piotra Kołodziejczaka:

„Możesz obok swojej połówki przejść obojętnie i później żyć w smutku przez resztę swojego życia, a możesz też wyjść szczęściu na przeciw.”

Małżeństwo to pełen kompromisów układ dwojga kochających się osób, którym pojęcie egoizmu powinno być całkowicie obce. Jeśli jednak jedna ze stron z premedytacją złamie reguły współżycia małżeńskiego, to czy warto walczyć o taki związek?

Piotr Kołodziejczak to pisarz, dziennikarz i kompozytor, autor poczytnych powieści obyczajowych. Absolwent specjalizacji logika na kierunku filozofia, pracował jako dziennikarz w agencji prasowej, zajmując się wiadomościami sportowymi, tłumaczył również teksty. Obecnie oprócz pisania, autor zarządza firmą produkującą naturalne kosmetyki oraz komponuje muzykę rozrywkową. Zapraszam was na stronę pisarza, oraz wywiad z autorem jaki miałam przyjemność przeprowadzić.

Bohaterem powieści „Bo wiesz…” jest Janek. Czytelnikom, którzy poznali inną książkę Piotra Kołodziejczaka pt. „Puść już mnie”, postać dobrze znana. Janek pracuje w ośrodku sportowo-rekreacyjnym „Rajski ptak” jako masażysta. Jego żona – Grażyna nie pracuje zawodowo, zajmując się jedynie domem. Małżeństwo z rocznym stażem, wydaje się szczęśliwe i w pełni satysfakcjonujące. Pewnego dnia jednak Grażyna oznajmia Jankowi, iż od niego odchodzi, gdyż zakochała się w innym mężczyźnie. Janek za wszelką cenę próbuje uratować swoje małżeństwo. Czy jednak jest co ratować?

Nie jest dla mnie niespodzianką, że autor po raz kolejny obraca się w temacie relacji damsko-męskich. Po przeczytaniu piątej już książki Piotra Kołodziejczaka można stwierdzić, iż nie ucieka on od znanych nam schematów. W każdej jego książce bowiem motyw stosunków pomiędzy kobietą i mężczyzną jest tematem przewodnim i z tego też względu radziłabym robić sobie przerwy pomiędzy lekturą kolejnych jego utworów. Przeczytanie raz na jakiś czas (w przerwie pomiędzy innymi lekturami), krótkiej powieści obyczajowej w wykonaniu Piotra Kołodziejczaka nie spowoduje uczucia znudzenia i przesytu. Nie można bowiem przecież cały czas obracać się w jednym obszarze, gdyż grozi to kryzysem czytelniczym.

Elementem, który może zaskoczyć czytelnika znającego poprzednie książki autora jest zakończenie. Zakończenie, które o dziwo tym razem nie zaskakuje. Piotr Kołodziejczak przyzwyczaił mnie do nieszablonowych zakończeń w wykreowanych przez siebie historiach. Tutaj tego nie znalazłam i jestem nieco w tym temacie rozczarowana. Muszę przyznać, że to właśnie pozbawione schematu zakończenia najbardziej wpływały na moje pozytywne postrzeganie powieści autora.

Kreacja dwójki głównych bohaterów, odwróciła stereotyp zdradzającego męża i zdradzanej żony. W utworze „Bo wiesz…” to Grażyna zdradza swojego męża, jest próżna, kłamliwa i małostkowa, dba jedynie o własne przyjemności nie licząc się z nikim i niczym. Janek za to jest wzorowym mężem, wręcz wyśnionym ideałem partnera życiowego dla każdej kobiety. Takie odwrócenie ról to dobry zabieg, wywołujący emocje. W szczególności kreacja Grażyny może wzbudzać wiele różnorakich refleksji, to bowiem bohaterka, której nie da się lubić i której zachowania nie da się zrozumieć pod żadnym względem.

Język użyty w powieści, podobnie jak w przypadku poprzednich książek Piotra Kołodziejczaka jest prosty. Z pewnością nie zmęczycie się czytając proste dialogi i krótkie opisy. W tej materii, warsztat autora nie zmienił się, to kolejny utwór który czyta się szybko. Myślę, że Piotr Kołodziejczak w swojej twórczości skupia się w dużej mierze na problemie, który chce wyłożyć, niż na oprawie językowej, co jestem w stanie poniekąd zrozumieć.

Po książki Piotra Kołodziejczaka sięgam w chwilach, gdy czuję przesyt literaturą wykańczającą mnie intelektualnie. Autor bowiem w prosty sposób pisze o problemach, które otaczają każdego z nas. Jeśli potraktujecie tę lekturę jako odskocznię od codziennej prozy, to z pewnością taką właśnie rolą spełni wasze oczekiwania.

http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/2013/10/piotr-koodziejczak-bo-wiesz.html

Wszelkie prawa zastrzeżone © Kolodziejczak.info
Wykonanie strony: HRAST - usługi dla e-biznesu