Piotr Kołodziejczak - pisarz i kompozytor

8 marca (bez wątpienia) Dniem Kobiet!

Dzień Kobiet po raz pierwszy obchodzono w Stanach Zjednoczonych w 1909 roku. Inicjatywa pochodziła od działaczek ruchów robotniczych, które protestowały głównie przeciw złym warunkom pracy. Święto miało jednak charakter zaledwie narodowy. Stało się międzynarodowym w rok później za sprawą pewnej niemieckiej socjalistki Klary Zetkin. Odtąd Dzień Kobiet został uznany prawie na całym świecie. Ciekawe, że w tamtych latach wcale nie było to wydarzenie, którego celem miało być zwrócenie uwagi społeczeństw wyłącznie na prawa kobiet. Na przykład w wielu krajach europejskich w Międzynarodowym Dniu Kobiet protestowano przeciwko I wojnie światowej. Na dodatek chyba w każdym kraju było obchodzone w innym terminie.

W zasadzie konkretna data tego święta jest zasługą kobiet rosyjskich. Ich wiece w obronie pokoju i przeciw dyskryminacji płci żeńskiej odbywały się w ostatnią niedzielę lutego, co według kalendarza gregoriańskiego miało miejsce właśnie 8 marca. Jakoś się utarło, że tego dnia w większości krajów, głównie europejskich, szarmanccy mężczyźni kupują kwiaty, aby je wręczyć kobietom, które lubią lub kochają.

Podobają mi się zwyczaje panujące w Hiszpanii. Podobno tamtejsze kobiety za barwną i pachnącą roślinkę odwdzięczają się panom prezentem w postaci… książki. Popieram to w całej rozciągłości!!;)

Spotykam się często z opiniami, że Dzień Kobiet jest świętem byłych państw socjalistycznych (z powyższego chyba tak nie wynika), więc należy je bojkotować. Co smutniejsze, zdarza się, że tego zdania są niektóre kobiety. Cóż jednak mają powiedzieć, gdy otaczający je mężczyźni nie potrafią zdobyć się na tak drobny, ale jakże miły gest, jakim jest podarowanie kwiatka?

A ja wszystkim kobietom składam cieplutkie życzenia!!

Piotr Kołodziejczak