"Piszę o kobietach, bo lubię przebywać z kobietami. To one fascynują mnie, inspirują i olśniewają. Dlatego piszę o nich książki. Ale moje powieści są adresowane również do mężczyzn, bo chcę, żeby mężczyźni wiedzieli, co tracą, kiedy nie potrafią rozmawiać z kobietami oraz wsłuchać się w to, co mówią."
Jedna z recenzentek powieści „Kobieta niespodzianka” stwierdziła (krytykując autora), że Piotr Kołodziejczak mógłby pisać seriale. Według mnie nie jest to zarzut. Wprost przeciwnie: uznałabym to za komplement! Dzisiejszy polski serial potrzebuje natychmiastowego odświeżenia, czyli kogoś, kto potrafi pisać ciekawe historie z życia wzięte. Co o tym myślicie?