Piotr Kołodziejczak - pisarz i kompozytor

"Piszę o kobietach, bo lubię przebywać z kobietami. To one fascynują mnie, inspirują i olśniewają. Dlatego piszę o nich książki. Ale moje powieści są adresowane również do mężczyzn, bo chcę, żeby mężczyźni wiedzieli, co tracą, kiedy nie potrafią rozmawiać z kobietami oraz wsłuchać się w to, co mówią."

Odpowiedź dla Pani Arletty…

23 marca 2011

W jednym z komentarzy zwrócono się do mnie z prośbą o poradę dotyczącą pielęgnacji cery tłustej. Pani Arletta pyta, jak pomóc córce, która cierpi z powodu cery trądzikowej. Przygotowałem odpowiedź tak, aby mogli z niej skorzystać również inni. A to dlatego, że moim zdaniem problem jest dość powszechny.

Cera tłusta występuje w zasadzie w każdym wieku, jednak osoby młode są pod tym względem najbardziej wyczulone, bo pojawia się też trądzik. Najbardziej przejmują się tym dziewczyny i również dla Pani córki jest to poważny problem.
Cera tłusta „błyszczy się” i charakteryzuje rozszerzonymi porami oraz otwartymi i zamkniętymi zaskórnikami, zwanymi potocznie pryszczami. Często widuję kobiety, których twarz aż ocieka kremem, bo skóra go po prostu nie wchłania. Paradoksalnie tak grubą warstwę nakładają zwykle te panie, które mają ewidentnie cerę tłustą. I jest to duży błąd, bowiem cera tłusta źle toleruje nadmiar kremów i mleczka kosmetycznego.

W pielęgnacji cery tłustej efekt zależy w dużej mierze od systematycznego wykonywania określonych czynności. Nie wystarczy tylko mieć dobry krem albo tonik. Jeśli chcemy ładnie wyglądać, to nie obejdzie się bez samodyscypliny.
Cerę tłustą powinno się często przecierać, oczyszczać i nawilżać. Naprzemiennie należy stosować lotiony, peelingi i maseczki.

A oto optymalny program pielęgnacji cery tłustej:
1. rano i wieczorem mycie żelem i wodą
2. dwa razy dziennie stosowanie lotionu
3. wieczorem stosowanie peelingu
4. dwa lub trzech razy w tygodniu stosowanie maseczki oczyszczającej z glinki zielonej
5. kilka razy dziennie stosowanie na pryszcze mineralnej maseczki punktowej w płynie (z glinki zielonej, dermatolu z dodatkiem spirytusu i wody)
6. stosowanie lekkich niskotłuszczowych kremów (z umiarem!)

Jeśli starczy nam wytrwałości i będziemy cerę pielęgnować w powyższy sposób, to po pewnym czasie stanie się ona gładka, delikatnie zaróżowiona, a podsychające tzw. pryszcze będą się złuszczać w sposób naturalny.

Pani Arletto, mam nadzieję, że to córce pomoże i proszę ją ode mnie pozdrowić!

Piotr Kołodziejczak

Wszelkie prawa zastrzeżone © Kolodziejczak.info
Wykonanie strony: HRAST - usługi dla e-biznesu