Piotr Kołodziejczak - pisarz i kompozytor

Blaski i cienie pożycia małżeńskiego – wpis na blogu

www.mojulubionypisarz.blog.onet.pl:

Znalazłam w necie następującą wypowiedź internautki:

„uciekaj dziewczyno, jak zostawiłam męża po 14 latach… musiałam w jednym sklepie kupowac chleb bo był 5 gr tańszy w drugim kawę bo akurat promocja… tylko piwko – cena tego produktu akurat nie miała znaczenia, bo było wyłacznie dla niego… teraz „szcvzęśliwy”, że nikt nie bierze jego kasy ( zarabiałam odrobinke wiecej od niego, ale moja pensja szła na oplaty, dzieci, zycie, jego była jego ostoją )… szuka babki, tyle na zapoznawczej kawce, ona musi pacic za siebie, jak idzie z dziecmi na kebaba, to zamawia tylko dla nich i pyta ich w kółko czy już nie będą jadły… sorry, ale to choroba wg mnie jest… kobieta nie potrzebuje bogacza, ale NORMALNEGO faceta, a nie pasożyta…”

http://czat.onet.pl/1,265,8,92879623,231414677,11703616,0,forum.html

Cóż zrobić, takie życie! Kobiety nie mają łatwo, kiedy trafią na takiego faceta. Nie mia nic gorszego niż facet, który próbuje na wszystkim oszczędzać, tylko nie na sobie. Wspólna troska o budżet domowy to nie walka między sobą o każdy grosz, tylko starania o to, by było nam lepiej. Dziś na szczęście nie tylko kobiety muszą dbać o domowe ognisko, bo i Panowie przejmują inicjatywę (piorąc, gotując, opiekując się dziećmi), ale ilość reklam kuchennych adresowanych do kobiet, świadczy o tym, że nadal posługujemy się stereotypami. Miejmy nadzieje, że tempo zmian obyczajowych trochę przyśpieszy.

O takich sprawach pisał w powieści „Puść już mnie” Piotr Kołodziejczak, pokazując, jak miłość małżeńska potrafi przerodzić się w tragedię, w której poszkodowana zostaje kobieta. Nie jest oczywiście tak, że to tylko faceci są źli. Muszę być tu obiektywna. Ale w książce „Puść już mnie” pojawiają się sytuacje charakterystyczne właśnie dla facetów: brak dbałości o ciepło w związku, brak delikatności, codziennego okazywania szacunku itp. Na szczęście faceci się zmieniają. Na szczęście.
kusmirek